Cabo Verde

Nasze rejsy na wyspach będziemy rozpoczynać i kończyć w Mindelo, jedynej marinie na archipelagu. Marina Mindelo znajduje się w zatoce na wyspie São Vicente, stanowiąc doskonały punkt wyjściowy dla wszystkich żeglarskich wypraw, zarówno po archipelagu, jak i tych na drugą stronę Atlantyku. 10-dniowe rejsy pozwolą nam nie tylko na wspaniałe przeloty pod żaglami, ale też na zwiedzenie samych wysp i zagłębienie się w lokalny klimat. Cabo Verde to zdecydowanie Afryka i czuć to na każdym kroku!

Cóż to za kraj?

Naszą misją na Wyspach Zielonego Przylądka jest żeglarstwo i eksploracja. Trasa rejsu jest uzależniona od kierunku wiatru, jednak zawsze staramy się wybrać najpiękniejsze, najbardziej okazałe wyspy by odkryć ich piękno.Przy wyborze rejsu należy pamiętać że archipelag nie posiada marin. Poza miastem Mindelo postoje będą odbywać się w zatokach na bojach lub kotwicy. Na ląd będziemy schodzić przy użyciu pontonu z silnikiem zaburtowym.

Mamy dla Was aż cztery terminy rejsów po tym niezwykłym archipelagu!

Spotykamy się w marinie Mindelo na wyspie São Vicente. Być może zadziwi Was że standard mariny nie odbiega w najmniejszym stopniu od standardów europejskich. Co więcej w samej marinie znajduje się pływający bar, miejsce spotkań żeglarzy z całego świata przemierzających wody Atlantyku. Mindelo to nie tylko marina. To przede wszystkim żeglarskie wrota na Atlantyk, dalej jest już tylko Ameryka.

Po zadomowieniu się na jachcie przyjdzie czas na lokalne markety i ryneczki by zaopatrzyć jacht. Wieczór załoga Ekavi spędzi na więcej niż 100% w pływającym barze. Doskonałe miejsce na rozmowy i integracje. Po śniadaniu obowiązkowe szkolenie bezpieczeństwa i w drogę!

W zależności od kierunku wiatru skierujemy się na wschód lub na południowy wschód, często najostrzej do wiatru jak to tylko możliwe. Pierwszy przelot potrwa od 8 godzin do ponad doby. Wszystko zależy która wyspa będzie pierwsza. Odległości miedzy wyspami są znaczne co pozwala pożeglować na oceanicznej fali, zachwycić się wschodami słońca na oceanie, nocnymi wachtami, świecącym planktonem i miliardem gwiazd.

Opuszczając Mindelo żegnamy się z marinami. Nasze kolejne postoje będą się odbywać wyłącznie na bojach i kotwicy. Tu, na dalekim południu, w afrykańskim kraju niema więcej marin. Wykorzystując nasz ponton z silnikiem zaburtowym będziemy desantować się na pustynne i skaliste brzegi dzikich wysp, małych, rybackich miasteczek lub piaszczyste plaże z których słynie ten archipelag.

Ten rejs to przede wszystkim podróż w nieznane, w jakże dziki, lecz piękny świat. Na pierwszy rzut oka Wyspy Zielonego Przylądka wcale nie są zielone! Lecz gdy zagłębimy się w ich doliny, dzikie kratery, w góry – odkryjemy świat pełen zieleni, zróżnicowany, zachwycający swoją dzikością.

Gdy powrócimy do Mindelo, zapewne znów idąc ostro do wiatru na wybranych mocno żaglach, ponownie usiądziemy w słynnym żeglarskim barze, zakosztujemy lokalnych drinków i zakończymy rejs pełen przygód.

By lepiej dopasować rejs do swoich oczekiwań, zachęcam do zapoznania się z poniższymi piktogramami:

Rejs oznaczony w ten sposób to doskonały wybór na początek swojej przygody z żeglarstwem. Przeloty pomiędzy portami lub kotwicowiskami nie powinny być bardzo obciążające dla załogi, a warunki atmosferyczne występujące o tej porze roku na akwenie są przyjemne. To także odpowiedni wybór na spokojne wakacje pod żaglami podczas których nie powinno zabraknąć pięknych plaż, lokalnej kuchni i kremu do opalania!

Rejsy stażowe zawierające dłuższe przeloty między portami w warunkach pełnomorskich. Mogą wystąpić silniejsze wiatry, duże zafalowanie, a w skrajnych wypadkach trudne warunki atmosferyczne, których oczywiście zawsze staramy się unikać o ile to możliwe. To idealny wybór dla wszystkich pragnących posmakować gorącej kawy o poranku spoglądając w bezkres morza lub oceanu.

Rejsy stażowe, zazwyczaj o charakterze oceanicznym. Należy spodziewać się bardzo długich przebiegów, silnych wiatrów, a nawet warunków sztormowych. Jest to fatalny wybór na początek swojej przygody z żeglarstwem. Rejsy tego typu to ogromna dawka doświadczenia. Często same w sobie są spełnieniem żeglarskich marzeń (np. przekroczenie Atlantyku z zachodu na wschód). To doskonała okazja by sprawdzić się przed samodzielnym prowadzeniem rejsów morskich.